Kategoria Blog kulinarny - Monika Walczak, Pierwsza strona

Tak dokładnie to orkiszowe z dodatkiem puree z dyni, dla ozdoby i zdrowia posypane dyniowymi pestkami. Miękkie, w kolorze słońca i bardzo smaczne.

Składniki: pół szklanki puree z dyni (dynię pieczemy na miękko i miksujemy), 3 i pół szklanki białej mąki orkiszowej i odrobina do podsypywania, 1/4 kostki świeżych drożdży (25g), 2 łyżki miękkiego masła (można użyć klarowanego), 2 łyżki surowego cukru trzcinowego, 1 łyżeczkę soli kamiennej, 1 szklankę ciepłego mleka (może być kozie).

W małej miseczce mieszamy drożdże, cukier, 2 łyżki mąki i mleko, zostawiamy w ciepłym miejscu na 15 minut aż drożdże ruszą. Do dużej miski wsypujemy mąkę, sól, dodajemy masło i wlewamy rozpuszczone drożdże, mieszamy tak aby ciasto zbiło się w kulę. Następnie ciastową kulę wyjmujemy z miski na oprószony mąką blat i wyrabiamy miękkie, elastyczne ciasto przez około 10 minut, podsypując odrobiną mąki, jeśli ciasto przywiera lub klei się do palców. Wyrobione zostawiamy w misce do wyrośnięcia na 15 minut. Następnie jeszcze raz krótko je wyrabiamy i formujemy bułeczki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawiamy na 15 minut do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Smarujemy je rozmąconym jajkiem, posypujemy pestkami dyni (można też użyć surowy mak lub sezam). Wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 15 góra 20 minut. Najlepsze jeszcze ciepłe z kozim serkiem i do orkiszowej kawy.

Przeczytałam ostatnio, że można je polać pomarańczowym lukrem, co –  przyznaję –  jest niezwykle kuszącą propozycją.

 

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz