Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak

Ania Wyszyńska tak pięknie napisała o cząbrze (zapraszam do lektury bloga dietetyka), że postanowiłam zdradzić Wam swój patent jak zatrzymać świeży smak ziół na dłużej. Powstał on kilka lat temu, gdy pani Wiesia – moja sąsiadka zza płotu – przyniosła mi cudny ziołowy bukiet z własnego ogródka pełen cząbru, lubczyku, bazylii i estragonu. Najczęściej zioła suszymy, tymczasem można je również mrozić, a jeśli dodamy odrobinę dobrego tłuszczu (jest świetnym nośnikiem smaku), powstaną domowe kostki ziołowe – potem możemy cały rok używać ich do aromatyzowania potraw.

Wystarczy świeży cząber (lub inne zioło, polecane przez św. Hildegardę) zmielić w maszynce do mięsa lub bardzo drobno posiekać, wymieszać z odrobiną oleju słonecznikowego albo roztopionego masła klarowanego, nałożyć do foremek na lody i zamrozić (potem przekładamy do pudełka i przechowujemy w zamrażarce). W taki sam sposób można zamrozić tłuszcz zebrany z gotowania rosołu.

Ostatnie Wpisy

Zostaw komentarz