Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak, Bez kategorii

W zeszłym roku zasypałam Was przepisami na Wigilię, zwłaszcza orkiszowe pierogi z makiem i sosem wiśniowym cieszyły się dużym zainteresowaniem, ale był też barszcz z fasolą i kutia. W tym roku danie na kolejny świąteczny posiłek – półgęski, czyli plasterki gęsich piersi z pigwą. Jeśli zdecydujecie się na całą tuszkę, warto zioła i pigwy czy jabłka (bo możecie nadziać gęś także jabłkami) włożyć do środka, żeby się nie spiekły i piec dłużej licząc 45-60 minut na każdy kilogram mięsa. Oczywiście nie jest to danie dietetyczne, ze strawieniem pieczonej gęsi poradzą sobie tylko zdrowi, ponieważ jednak św. Hildegarda zdecydowanie odradza spożywanie mięsa kaczki, pozostaje nam indyk, kura zagrodowa albo gęsina właśnie. Przepis – mam nadzieję – przyda się również w dniu św. Marcina – patrona winiarzy i opiekuna ptactwa domowego. Jeśli traficie w sklepie gotowe, już przygotowane do upieczenia gęsi, sprawdźcie skład i jeśli nie zauważycie podejrzanej chemii a podane przyprawy będą Wam odpowiadały – kupujcie śmiało, ominie Was wtedy etap przygotowania mięsa w solance.

Składniki: pierś z gęsi (około 1 kg) – możemy też zdecydować się na całą tuszkę, warto wtedy zioła i pigwy czy jabłka, jeśli zdecydujemy się nadziać ją jabłkami, włożyć do środka, żeby się nie spiekły, pieczemy wtedy dłużej licząc 45-60 minut na każdy kilogram mięsa, 2 duże pigwy, 3-4 łyżki tymianku (możemy też użyć innych przypraw rekomendowanych przez św. Hildegardę: bertramu, galgantu, hyzopu), sól kamienną i pieprz kubeba do smaku.

Piersi z gęsi myjemy i moczymy przez noc w solance (na 5 litrów wody dajemy 2 łyżki soli). Następnie nacieramy ziołami i wstawiamy do lodówki na godzinę do naciągnięcia.

Pigwy myjemy, obieramy, kroimy na ćwiartki, wydrążając gniazda nasienne. Mieszamy je z tymiankiem i solą, układamy na dnie brytfanki, na to dajemy piersi gęsi. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i wkładamy do niego zamkniętą brytfankę na godzinę. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze godzinę, w trakcie pieczenia podlewając mięso regularnie osoloną wodą. Jeśli gęś jest bardzo tłusta, mniej więcej w połowie pieczenia zlewamy tłuszcz (mógłby się przelać). Teraz zdejmujemy przykrywę (jeśli jest taka możliwość – nastawiamy piekarnik na funkcję grilla) i dopiekamy wierzch gęsi przez kolejne pół godziny. Św. Hildegarda odradza jedzenie gęsiego tłuszczu, więc upieczone mięso wraz z pigwami wyjmujemy na talerz (tłuszcz wyrzucamy). Możemy podać z gotowanymi ziarnami orkiszu i burakami. Zimne świetnie nadają się do pokrojenia na kanapki.

Życzę przeżywania Bożego Narodzenia w zdrowiu, pogodzie ducha i ciepłej rodzinnej atmosferze. Niech to będą Święta na miarę Państwa możliwości, żeby zostało sił nie tylko na dzielenie się opłatkiem ale i radością.

 

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz