Naleśniki to u nas w domu potrawa niemalże narodowa, syn wymienia je jednym tchem zaraz po rosole jako ulubione danie. Najlepsze z dobrej orkiszowej mąki, z marmoladą, polane orkiszowym słodem.
Składniki: 300g mąki orkiszowej typ 630, 3 jajka od kury z wolnego chowu, 1 szklankę (250ml) surowego mleka (może być zsiadłe) i 1 szklankę wody, 2 łyżeczki oleju słonecznikowego, szczyptę soli, olej słonecznikowy do smażenia oraz marmoladę do przełożenia naleśników (pigwowo-jabłkową, malinową, wiśniową, morelową lub jabłkowo – cynamonową, idealnie jeśli jest domowa, bez dodatku cukru).
Wszystkie składniki mieszamy tak, aby powstało płynne ciasto. Odstawiamy co najmniej na 30 minut, a najlepiej niech ciasto pod przykryciem odpocznie przez godzinę – stanie się wtedy bardziej aksamitne. Następnie rozgrzewamy olej na patelni i smażymy naleśniki obustronnie na złotobrązowo. Wychodzi 12 – 14 sztuk. Smarujemy marmoladą, zjadamy ze smakiem.
