Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak

Kto kupił wielką dynię (polecam piżmową albo Hokkaido) niech potnie ją na kawałki (odkładając nasiona na później), skropi olejem słonecznikowym, względnie oliwą, upiecze w piekarniku na miękko i zmiksuje. W ten sposób otrzyma puree dyniowe, które potem można wykorzystać do wielu, wielu dań, jak choćby pasty kanapkowe, do śniadaniowych płatków orkiszowych, na dyniowe kluski na parze lub kopytka.

Warto też zrobić specjalną przyprawę do dyń, mieszając w słoiczku: 2 łyżki mielonego cynamonu, 2 łyżki galgantu, 1 łyżkę goździków, pół łyżki gałki muszkatałowej i pół łyżki ziela angielskiego. Zapewniam, że ten zestaw świetnie podkręca dyniowy smak.

A teraz pożywna pasta kanapkowa z dyni i… cieciorki.

Składniki: upieczona dynia, ugotowana cieciorka, przyprawa do dań z dyni, odrobina oleju słonecznikowego (jeśli pasta jest sucha).

Ciecierzycę namoczyć na noc, rano odlać wodę, zalać świeżą i ugotować do miękkości pod koniec gotowania dodając odrobinę soli, odcedzić. Dynię umyć, pokroić na cienkie plastry, oprószyć przyprawą do dań z dyni, skropić olejem i upiec na miękko (w 200 stopniach około 45 minut). Następnie warzywa zmiksować i doprawić.

Najlepsza na orkiszowych bułeczkach lub grzankach.

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz