Kategoria Newsletter

Lek. med. Dorota Mieszczak-Woszczyna

Post znany był od wieków, a ludzie w przeszłości, nieznający metod konserwacji żywności, głodowali na przednówku regularnie oczyszczając organizm z nagromadzonych przez zimę złogów. Metoda ta została jednak zapomniana, a wśród współczesnych medyków pojawił się pogląd, że organizm chorego trzeba przede wszystkim dobrze odżywić. O głodówkach nie uczy się na polskich uczelniach medycznych, dlatego wielu lekarzy nie ma o nich odpowiedniej wiedzy i obawia się prowadzić chorego na „nieznany teren”.
W takich krajach jak Niemcy, Szwajcaria i Francja sanatoria leczące głodem są bardzo popularne.
Plemię zamieszkujące dolinę Hunza w Pakistanie, znane z długowieczności (większość mieszkańców dożywa w sprawności do 120 lat), regularnie głoduje na wiosnę przez okres 6-8 tygodni pijąc raz dziennie napój z suszonych moreli, jako jedyny odżywczy posiłek.

Dlaczego w ogóle stosować post?

Odpowiedź łatwo znaleźć, gdy zdamy sobie sprawę z tego, dlaczego chorujemy. Człowiek kontaktując się ze światem wchłania przez skórę, z wdychanym powietrzem, z przyjmowanym pokarmem rocznie, jak obliczyli amerykańscy naukowcy, minimum 2 kg różnych substancji chemicznych, które są w naszym organizmie źródłem wolnych rodników uszkadzających nasze komórki i materiał genetyczny w nich zawarty. Są to zanieczyszczenia chemiczne, metale ciężkie, pestycydy, azotany i azotyny, leki, antybiotyki, pozostałości po lekach weterynaryjnych w spożywanym mięsie, mykotoksyny (toksyny wydzielane przez grzyby) i toksyny pasożytnicze. Stres, szybkie tempo życia i starzenie się powodują zaburzenia trawienia pokarmów. Z wiekiem nasileniu ulegają również niewydolności narządów wewnętrznych: nerek, wątroby i serca.
Toksyny (dostarczane z zewnątrz i kwaśne produkty przemiany materii: mocznik, kwas moczowy, sole amonowe i inne) ulegają odkładaniu w postaci złogów, tłuszczaków, kamieni żółciowych, moczowych, zwyrodnień stawowych i amyloidu w mózgu.
Resztki metaboliczne zgromadzone w tkankach stanowią przeszkodę w przekazywaniu informacji, tkanka łączna staje się gęsta i impulsy przekazywane są coraz wolniej. Stąd uczucie zmęczenia i braku energii.
Wielu z nas dokłada sobie niewyobrażalnej ilości wolnych rodników i substancji toksycznych paląc papierosy, fajkę, czy nadużywając alkoholu.
Przez szybkie i niedbałe spożywanie posiłków dochodzi do upośledzenie trawienia pokarmu, jego zalegania w żołądku i fermentacji lub gnicia w przewodzie pokarmowym. Powstają wówczas gazy: indol i skatol, siarkowodór i amoniak. Są to cuchnące gazy będące produktami końcowymi przemian beztlenowych materii organicznej. Jest to kolejne źródło toksyn w naszym organizmie.
Organizm cały czas się oczyszcza przez:
– skórę: łojotok, pot, zmiany wypryskowe, ropne,
– drogi żółciowe i wątrobę do przewodu pokarmowego wraz ze stolcem,
– nerki: kwasy przy sprawnych nerkach usuwane są z moczem,
– drogi oddechowe: ze śluzem, z wydychanym powietrzem,
W chorobie dochodzą jeszcze dodatkowe mechanizmy jak gorączka, katar, kaszel, wymioty czy biegunka.
Procesy fermentacyjne i gnilne zachodzące w przewodzie pokarmowym są ważnym źródłem toksycznych substancji wchłanianych z jelit, źródłem toksyn są rozpadłe komórki tłuszczowe.
Źródłem wolnych rodników są ogniska zapalne w zębach (kanałowo leczone po pewnym czasie stają się ogniskiem), w pęcherzyku żółciowym, w migdałkach, zatokach.

W medycynie naturalnej wspomaga się metody samooczyszczania organizmu zamiast je tłumić.
By wspomóc proces oczyszczania podczas głodówki należy pić dużo wody.

Poprzez wspomaganie pracy nerek, wątroby, przewodu pokarmowego lekami ziołowymi, masażami, wodolecznictwem, lekarz naturoterapeuta stara się wyrównać bilans między gromadzeniem się toksyn, a ich wydalaniem.
Głodówka lecznicza jest skuteczną metodą leczenia wielu schorzeń zarówno ostrych jak i przewlekłych.

Co się dzieje podczas postu?

Podczas postu oszczędzamy energię zużywaną do trawienia pokarmu i zaprzestajemy dostarczać energię z zewnątrz.
Organizm by przetrwać pobiera energię ze starych, zużytych tkanek, złogów gromadzonych w stawach i naczyniach. Jest to proces zwany autolizą lub odżywianiem wewnętrznym.
Pierwsze są zużywane węglowodany zgromadzone w postaci glikogenu w wątrobie i mięśniach, potem po około 3 dniach organizm spala tłuszcze. Najpóźniej dochodzi do czerpania energii z białek. Dlatego podczas postu, by uniknąć dystrofii mięśni należy się ruszać, by mięśnie wciąż pracowały.
Najważniejsze dla życia narządy: serce i mózg pozostają nietknięte do 40 dni całkowitego braku pokarmu.
Dr Herbert Shelton lekarz pisze, że nasze ciało posiada tzw. mądrość somatyczną. Oznacza to, że utrata tkanek podczas postu jest odwrotnie proporcjonalna do ich przydatności.
W trzecim dniu postu rozpoczyna się intensywne korzystanie z wewnętrznych złogów organizmu. Dochodzi do zakwaszenia krwi, wzrasta poziom dwutlenku węgla i ciał ketonowych.
Dlatego zwykle w 3-5 dniu występuje kryzys: osłabienie, bóle głowy, mięśni, bezsenność, wysypki skórne, obniżenie temperatury ciała, przyspieszenie akcji serca. Częściej i dotkliwiej odczuwany jest on przez osoby otyłe. Poprzez picie dużej ilości wody, lewatywy, ćwiczenia można znacznie zmniejszyć nasilenie tych nieprzyjemnych dolegliwości.
Organizm przestawia się na odżywianie wewnętrzne zwykle po upływie 5-6 dni. Wówczas dolegliwości ustępują.
W pierwszym tygodniu postu dochodzi do wydalenia większej ilości wody, co powoduje efekt zagęszczenia krwi. Ciśnienie krwi zwykle ulega obniżeniu, w większym stopniu dotyczy to osób z nadciśnieniem, w mniejszym osób z niedociśnieniem. Dlatego u osób z hipotonią mogą wystąpić zawroty głowy i ortostatyczne spadki ciśnienia (przy nagłej pionizacji).

Z czasem akcja serca zwalnia i poprawia się ukrwienie obwodowe skóry i mięśni.
W wydzielinach osób poszczących znajduje się znacznie więcej kwasów niż w okresach normalnego odżywiania. Język jest obłożony, powietrze wydychane i pot mają kwaśny zapach, mocz się zagęszcza i często pachnie lekami, które kiedyś chory przyjmował. By przyspieszyć oczyszczanie przez skórę należy szczególnie zachować higienę ciała.
W trakcie trwania postu stopniowo zmienia się wygląd i zapach stolca. Stolec staje się mniej obfity, ale ciemniejszy i często dużo bardziej cuchnący niż zwykle. By uniknąć nudności dobrze jest wspomóc wydalanie jelitowe przez stosowanie lewatyw.
W trakcie głodówki ulega zmianie flora jelitowa. Giną bakterie gnilne, a flora fizjologiczna odporna na fermentacje mlekową syntetyzuje witaminy z grupy B, enzymy i aminokwasy.

Co z uczuciem głodu?

Pierwszy sygnał głodu jest wysyłany z pustego żołądka do ośrodkowego układu nerwowego zlokalizowanego w podwzgórzu. We krwi wówczas poziom glukozy jest prawidłowy, trawienie w jelicie trwa i wciąż dostarczane są do krwi składniki odżywcze. Po wypiciu niewielkiej ilości płynu lub po upływie krótkiego czasu sygnał ten słabnie.
Drugi sygnał głodu jest sygnałem dawanym przez obniżenie poziomu glukozy we krwi. Ośrodek głodu jest pobudzany przez jej spadek, natomiast położony w pobliżu ośrodek sytości jest pobudzany przez wysoki poziom glukozy.
W sytuacji stresowej hormon adrenalina tak podnosi poziom glukozy we krwi, że silnie pobudza ośrodek sytości. W skrajnych sytuacjach może prowadzić do wymiotów.
Ośrodek sytości odpowiada na sygnał nie wcześniej niż po 15 minutach od dostarczenia pożywienia. Dlatego powolne jedzenie daje uczucie sytości po spożyciu mniejszej ilości pokarmu.
Na ten sygnał głodu zwykle reagujemy szybkim spożyciem pokarmu.
Już od początkowych dni postu dochodzi do lipolizy (rozpadu komórek tkanki tłuszczowej) i przekształcania nasyconych tłuszczów do nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ich poziom we krwi rośnie, co powoduje zahamowanie ośrodka głodu. Zwykle dochodzi do tego w trzecim dniu postu.
Trzeci sygnał to tak zwany wilczy głód lub głód prawdziwy. Pojawia się on po okresie 5-6 tygodni. Średnio po 40 dniach postu. Po tym okresie występuje wyczerpanie, stan, w którym autolizie zaczynają być poddawane narządy centralne: serce i mózg. Nie podjęcie odżywiania w tym okresie prowadzi do śmierci.

Rodzaje postu

Posty dzielimy ze względu na rodzaj spożywanych pokarmów:

Całkowity – pijemy tylko wodę. To post ścisły wg św. Hildegardy.
Częściowy – dostarczamy głównie witaminy, mikroelementy, wodę w postaci soków warzywnych, owocowych, wywarów warzywnych, niskoenergetycznych warzyw i owoców. Znacznie ograniczamy dostarczanie kalorii poniżej zapotrzebowania dobowego organizmu.

Przykłady postu częściowego:

– Dieta orkiszowa redukująca
– Dieta orkiszowo-owocowo-warzywna
– Post Daniela (dieta warzywno-owocowa wg dr Ewy Dąbrowskiej)
– Dieta w terapii dr Gersona

Ze względu na długość trwania:
Posty mogą być jednodniowe, 7-10 dni i dłuższe. Maksymalna długość postu to 40 dni.
Powyżej 14 dni osoba poszcząca powinna być pod opieką lekarską.

Korzyści płynące z postu.

Post, jako naturalny środek leczniczy nazywany jest „operacją bez noża”.
Często efektem postu jest wchłonięcie tłuszczaków, polipów, wygładzenie blizn, cofnięcie zmian zwyrodnieniowych stawów ograniczających ruchomość.
Badania we krwi poszczących wykazały wzrost poziomu hormonu wzrostu, co sprzyja odmłodzeniu organizmu.
Dlaczego post wg św. Hildegardy?
W naszym umiarkowanym klimacie post oparty na warzywach i owocach jest korzystny jedynie w okresie letnim, bowiem natura owoców i surowych warzyw jest wychładzająca. Przy jednoczesnym niedoborze kalorycznym często doprowadza to do wyziębienia organizmu.
Bardzo ważne jest, aby w czasie postu nie doprowadzić do wyziębienia organizmu. Post wg św. Hildegardy ociepla i zapobiega wyziębieniu jak w czasie innych głodówek.
Podstawą postu św. Hildegardy jest orkisz, zboże o szczególnym działaniu przeciwzapalnym i wzmacniającym odporność ze względu na zawartość substancji o nazwie tiocyanat.
Dr Wolfgang Weuffen z Greifswaldu odkrył, że ma on właściwości naturalnego czynnika wzrostu, stymuluje wzrost komórek pnia, co daje możliwości regeneracji i poprawy w takich chorobach jak: ch. Alzheimera, Parkinsona, cukrzycy i nowotworach.
Na uniwersytecie w Hohenheim przeprowadzono badania nad orkiszem, które wykazały, że orkisz jest zbożem bardzo dobrze przyswajalnym i zawierającym wysokowartościowe białko, bogatym w witaminy z grupy B, minerały i mikroelementy. Zawiera wszystkie podstawowe aminokwasy potrzebne do budowy tkanki mięśniowej. Systematycznie stosowany orkisz regeneruje organizm.
Hildegarda pisze, że orkisz ma naturę ocieplającą, wzmacnia ciało i daje pogodne usposobienie.
Post św. Hildegardy oparty jest na produktach w większości mających naturę rozgrzewającą tj. herbata z kopru włoskiego, wywar orkiszowy, przyprawy galgant, cynamon, gałka muszkatołowa, sól oraz gotowane warzywa.

Ostatnie Wpisy
Komentarze
  • Zielara
    Odpowiedz

    Nauki św. Hildegardy jeżeli idzie o dietę są mi bardzo bliskie. mam kilka książek z jej wskazówkami i chętnie do nich wracam. To co pisze ona o orkiszu najzupełniej się zgadzam. od kilku lat używam najczęściej mąki orkiszowej z pełnego przemiału i może dlatego czuję się znakomicie. posty, zazwyczaj krótkie czasem stosuję, rzeczywiście człowiek nabiera energii. Dobre są tez kuracje sokowe. Każdego roku w maju przeprowadzam kuracje z sokiem pokrzywowym. O pokrzywie Hildegarda również naucza sporohttp://naturalnie.pro/ziolowisko-na-chmielnej/

Zostaw komentarz