Niektórym trudno wyobrazić sobie niedzielny obiad bez rosołu, ten smakuje wybornie.
Składniki: 1 kurę rosołową – idealnie jeśli jest wiejska zagrodowa, (można dodać również 250g cielęciny), 2 cebule (dobrze jest wcześniej opalić je nad ogniem), 2 marchewki, 2 pietruszki, 1/4 korzenia selera, 1 bulwę kopru włoskiego, 1 łyżeczkę bertramu, 1 łyżkę stołową suszonego hyzopu, 1 łyżeczkę macierzanki, sól i pieprz kubeba do smaku.
Mięso drobiowe i cielęcinę myjemy w zimnej wodzie i gotujemy w dużym garnku w 2 – 2 i pół litra wody wraz z pokrojonymi na duże kawałki warzywami, przepołowionymi ząbkami czosnku, bertramem, hyzopem i macierzanką. Dodajemy niewielką ilość świeżo zmielonego pieprzu i sól. Redukujemy ogień i gotujemy przez dwie do trzech godzin. Następnie rosół przecedzamy przez drobne sito a potem podgrzewam ponownie. W tym czasie mięso oddzielamy od kości, usuwamy skórę, kroimy na małe kawałki i podajemy w rosole posypanym zieleniną, wraz z orkiszowym makaronem.
Zimny rosół można dzielić na porcje i zamrażać. Jeśli wyszedł nam zbyt tłusty, chłodzimy go a nadmiar tłuszczu przekładamy do pojemniczków na lód i mrozimy – w ten sposób otrzymamy domowe kostki rosołowe, które możemy potem dodawać do innych potraw.
