Kategoria Blog kulinarny - Monika Walczak, Pierwsza strona

Dynie są przysmakiem dla zdrowych i chorych – zapewnia nasza Święta od żywienia, a ja Jej wierzę. Pestki powinni codziennie żuć mężczyźni, jeśli nie chcą zapaść na raka prostaty (kobietom wzmacniają włosy i paznokcie). Jej miąższ wypełniają prowitaminy wyłapujące wolne rodniki, co służy zapracowanym, zestresowanym, czytaj: wszystkim. Dynia ugotowana w rosole, odpowiednio doprawiona (hyzop, bertram, macierzanka) to prawdziwy kociołek zdrowia.

Składniki: 1 kg przygotowanej do obróbki dyni (opłukana, obrana, pokrojona w drobną kostkę; można zmieszać różne rodzaje dyni a nawet wzbogacić je cukinią, która – jak wiadomo – pod względem botanicznym do dyniowatych należy), 3 marchewki, 2 cebule, 1 ząbek czosnku, 1 łyżka stołowa masła sklarowanego, 1/2 łyżeczki hyzopu, 1 łyżeczka bertramu, 1 łyżeczka otartej macierzanki, sól i gałka muszkatołowa, 3/4-1 litr rosołu warzywnego, 100 ml białego wina (można zastąpić wodą), opcjonalnie: 100 ml śmietany, sok z cytryny do smaku, posiekana natka pietruszki lub świeży tymianek i pestki dyni do dekoracji.

Warzywa kroimy w kostkę. Cebulę drobno siekamy i szklimy na sklarowanym maśle wraz z hyzopem. Dodajemy warzywa, zgnieciony ząbek czosnku, resztę przypraw, zalewamy rosołem i dusimy przez 20 minut od zagotowania na małym ogniu. Waszej decyzji zostawiam, czy ją zmiksujecie na krem, podacie ze śmietaną i zakwasicie odrobinką soku z cytryny. Ja dziś ograniczyłam nabiał i pozwoliłam dyni w zupie pływać.

Z najlepszymi życzeniami – wszystkiego smacznego.

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz