Kategoria Blog kulinarny - Monika Walczak, Pierwsza strona, Bez kategorii

Od listopada do marca trudno wyobrazić sobie wyjście z domu bez porządnego, rozgrzewającego śniadania. Jego podstawą niech będzie orkiszowa kasza albo płatki, a dodatkami to, na co pozwala sezon (zimą często są to jabłka, suszone owoce, ziarna i orzechy). Dziś przepis na kaszę orkiszową grubą z pigwą i dynią, na słodko. Dla mnie to jest pyszne!

Składniki: 1 pigwa, kawałek dyni, 3 łyżki kaszy orkiszowej grubej, 3 plasterki pomarańczy bez skórki, na czubek łyżeczki galgantu, wody tyle by zakryła danie, płatki migdałów, orzechy włoskie i odrobina wiejskiego twarogu do dekoracji, danie można dosłodzić syropem klonowym albo odszumowanym miodem.

Najpierw wrzucamy obraną i pokrojoną cienko pigwę (bo najtwardsza), zalewamy wodą, podsypujemy galgantem i podgotowujemy. Potem dodajemy dynię i kaszę orkiszową grubą. Gotujemy aż wszystko zmięknie a woda odparuje. Pomarańczę, migdały i orzechy wrzucamy na koniec gotowania albo razem z kaszą (lekko namoczone będą lżej strawne). Wyłączamy, dekorujemy twarogiem, odrobinę dosładzamy.

Osobiście lubię jak jedzenie stawia opór zębom, więc staram się nie rozgotować śniadania, dbam też aby woda dobrze odparowała (gotuję najpierw pod przykryciem, potem bez, gdy jest jej za dużo zawczasu odlewam). W okresie przeziębieniowym chętnie dodaję również inne rozgrzewające przyprawy: cynamon, goździki a nawet bertram. Kto lubi może wsypać łyżkę mąki kasztanowej. Jeśli jednak bardzo się spieszymy to, oprócz twarogu i słodkiego, wszystko możemy wrzucić, zalać wodą, przykryć i zostawić na małym ogniu na 15-20 minut, w tym czasie zajmując się porannymi przygotowaniami. Uwierzcie mi, to śniadanie potrafi ugotować się samo.

A teraz spójrzcie proszę na drugie zdjęcie – tak, niedługo będziemy piec pierniczki, przechowując je w metalowych puszkach aż do Wigilii. Zresztą, kto powiedział, że pierniczki można jeść wyłącznie w Święta? W Święta czy nie, użyjmy mąki orkiszowej i odszumowanego miodu. Dokładny, sprawdzony przepis podam wkrótce.

Polecane Wpisy
Komentarze
  • Jolanta
    Odpowiedz

    Podziwiam autorkę za różnorodność przepisów. Sa one potrzebne szczególnie tym, którzy dopiero raczkują hildegardowej kuchni. Oby tak dalej! No i te zdjęcia, nic ująć nic dodać tylko wziąć się do gotowania.

Zostaw komentarz