Coś zdrowego, lekkiego i jednocześnie prostego? Uprośćmy i uzdrowmy swoją kuchnię w poście.
Składniki: 3-4 duże marchewki, 3 łyżki masła klarowanego, szczypta galgantu, cynamonu i mięty polej, 4 łyżki zmielonych migdałów, 4 łyżki płatków migdałów.
Migdały mielimy (np. w młynku do kawy) do konsystencji bułki tartej. Marchewki myjemy, cienko obieramy lub skrobiemy, ścinamy na wstążki nożem szczelinowym i wrzucamy na kilka minut do lekko osolonego wrzątku (młoda marchew szybciej mięknie niż starsza). Odcedzamy i przesypujemy galgantem i cynamonem. Teraz na dobrze rozgrzaną, suchą patelnię wrzucamy płatki migdałów i prażymy mieszając aż lekko zbrązowieją, przekładamy na talerz. Na tej samej patelni rozpuszczamy masło i wsypujemy do niego zmiksowane migdały, mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Teraz wykładamy marchewkowe wstążki, posypujemy migdałową kruszonką i prażonymi płatkami migdałów oraz miętą. Zjadamy ciepłe.
…na kilka minut…?…chyba sekund, bo będzie mamałyga