Kategoria Pierwsza strona, Blog dietetyka - Anna Wyszyńska

Orkisz leczniczy to po prostu orkisz pierwotny, czyli prawdziwy, nie skrzyżowany z pszenicą. Dla podniesienia wydajności orkiszu postanowiono skrzyżować go z pszenicą (czyli w garnitur chromosomowy i tego zboża człowiek „włożył swe łapska”). Orkisz jako zboże szlachetne i „znające swą wartość” długo ”opierało się tym machlojom”, ale w końcu „złamano je kołem” (tak, chyba, w skrócie można sparafrazować wynik wysiłków, które , niestety , w końcu się powiodły). Orkisz dostępny w powszechnej sprzedaży, także ten pochodzący z upraw ekologicznych, to odmiany już skrzyżowane z pszenicą. Jest to oczywiście zboże i tak dużo zdrowsze od pszenicy, jednak nie posiada tych właściwości o których pisała św. Hildegarda.
Jest pięć starych odmian orkiszu, w Polsce dostępne są dwie: Oberkulmer Rotkorn i Ostro . Tak na marginesie, skoro już wcześniej wdałam się w rozważania językowe, to nazwy te brzmią rzeczywiście „ostro”, gdyż zaczerpnięte są z języka naszych zachodnich sąsiadów, czyli ojczyzny św. Hildegardy. Nie znam naszych rodzimych nazw tych odmian, nie wiem czy dotąd przetrwały polskie odpowiedniki nazw różnych, starych gatunków „szpelcu”. Przecież gdy czytamy o protoplastach pszenicy to nazwy te brzmią tak znajomo dla słowiańskiego ucha: samopsza, płaskurka. Czyżby polskie nazwy odmian tego najszlachetniejszego zboża, jakim jest orkisz, poszły w zapomnienie?
Nie wiem tego jeszcze, ale mam świadomość, że najważniejsze by nie wprowadzić bałaganu w nazewnictwo, by nie doszło do nieporozumień i pomylenia odmian. W przypadku orkiszu, bowiem, to, czy ziarno pochodzi z uprawy ekologicznej, czy nie, nie ma aż takiego dużego znaczenia jak odmiana tego zboża. Orkisz jest odporny na zanieczyszczenia, ze względu na grubą łuskę. Jak napisał dr Wighard Strehlow w książce „Żywność, która leczy”:
„Osłonka chroni orkisz przed opadami radioaktywnymi i skażeniem powietrza. Pomiary radioaktywności przeprowadzone w Konstancji wykazały, że po katastrofie w Czarnobylu w kwietniu 1986 roku orkisz był obciążony radioaktywnymi produktami rozszczepienia o wartości 5 względnie 7 bekereli (Bq) na kilogram, przy dopuszczalnym obciążeniu wynoszącym 600 bekereli na kilogram artykułu spożywczego.”
Nie chcę umniejszać znaczenia wysiłków rolników, którzy, nieświadomi tych niuansów, zainwestowali czas, trud i środki w ekologiczną uprawę ogólnodostępnych odmian ( zresztą w obliczu tego, że niektórzy, dla zwiększenia plonów, stosują do uprawy orkiszu np. pestycydy, świadomość, że uprawa jest ekologiczna, nabiera znaczenia ).Jak wspomniałam, uprawiane przez nich zboże jest i tak bardziej przyjazne dla człowieka, niż pszenica, jednak nie jest zbożem leczniczym. Problem także w tym, że sprzedawane w sklepach, tak zwane „pieczywo orkiszowe” jest często wielkim oszustwem (pieczone z mąki orkiszowej zmieszanej – w większości – z mąką pszenną).
Jeśli, jednak, mamy już to szczęście, że spożywamy prawdziwy orkisz, miejmy tego świadomość, że czerpiemy ogromne bogactwo dla naszego organizmu. Nie będę się tu rozpisywać na temat właściwości odżywczych i leczniczych tego zboża, gdyż , na naszej stronie, można o tym obszernie poczytać. Lekarze, stosujący leczenie pierwotnym orkiszem, wymieniają bardzo długą listę chorób, które udało się „ujarzmić” dzięki niemu. To zboże jest tak wielkim dobrodziejstwem dla ludzkiego organizmu, iż jest już coraz więcej osób chorych na celiakię, których jelita zaczęły go przyswajać. („Niewtajemniczonym” wyjaśniam, że celiakia jest poważną chorobą autoagresji i przejawia się m. In. zniszczeniem kosmków jelitowych przy kontakcie z niewielką, nawet, ilością glutenu; gluten, zaś, to białko zapasowe, występujące w zbożach glutenowych, czyli w pszenicy, jęczmieniu, życie oraz w orkiszu, będącym szlachetną odmianą pszenicy). CDN…

Ostatnie Wpisy
Wyświetla 3 komentarzy
  • Maciej
    Odpowiedz

    Zasatanawiam mnie upór z jakim powtarza się że orkisz gruboziarnisty to jedyny słuszny.Za czasów hildegardy takiego rozróżnieninia nie było.Poza tym historycznie rzecz ujmując samopsza i płaskurka są wcześniejszje.Duży orkisz (triticum spelta) jest późniejszy historycznie i pojawia się początkowo jako zanieczyszczenie przy hodowli samopszy.W związku z tym zasadnym byłoby twierdzenie odwrotne.

    • Anna
      Odpowiedz

      Tak, rzeczywiście najpierw była samopsza (14 chrom), potem skrzyżowała się z dziką trawą Aegilops speltoides i powstała płaskurka (już 28 chromosomów), która wiele lat później skrzyżowała się w naturalny sposób z inną trawą Triticum tauschii i powstała, licząca już 42 chromosomy Triticum aestivum. Zarówno prastara pszenica jak i orkisz (Triticum spelta) miały 42 chrom. Jeżeli przyjąć narrację, że to zboże lepsze, które ma w sobie najmniej glutenu, to można wtedy uznać płaskurkę za zdrowszą. Jednak domyślamy się, że nasza histeria na dźwięk słowa „gluten” wynika z tego, co genetycznie ze zbożami glutenowymi człowiek nawyczyniał. Pierwotnie – gluten to bardzo wartościowe dla człowieka białko, jak również inne białka i składniki pierwotnych zbóż. Płaskurka nie ma aż tak wartościowego dla człowieka składu białek, witamin, czy tłuszczy NNKT co prastare odmiany orkiszu, ale oczywiście też jest zdrowa i godna polecenia. A o co chodzi z tym orkiszem gruboziarnistym? Chodzi o kasze gruboziarniste? Przecież to jak się zmiele ziarno, to już rzecz gustu i preferencji klienta, ale nie ma to znaczenia dla organizmu.

  • swiat-orkiszu.pl
    Odpowiedz

    Osoby chorujące na celiakię wprawdzie nie tolerują glutenu, aczkolwiek z powodzeniem większość z nich może spożywać orkisz. Jest to nie tylko smaczny, ale przede wszystkim wyjątkowo zdrowy zamiennik pszenicy, który ma wiele witamin i korzystnie wpływa na nasze zdrowie. Dietę orkiszową poleca się osobą mającym problem z przyswajaniem glutenu, a które nie chcą rezygnować ze spożywania zbóż.

Zostaw komentarz