z 7,10-14; Ps 24,1-6; Łk 1,26-38
„Syn Boży stał się człowiekiem, aby w Bogu odnalazł człowiek swą ojczyznę”.
/św. Hildegarda z Bingen/
Taką właśnie drogę obrał Bóg. Nie inaczej, ale przez kobietę. Przyszedł na świat jak każdy z nas. Rzeczywiście – nie do wiary, nie do wyobrażenia, a dla wielu nie do przyjęcia… Ale dla nas, którzy wierzymy Słowu, Słowu dzisiejszemu, Słowu żywemu to prawda, potwierdzona dzisiejszym ewangelicznym opisem. Tylko czy chcemy ją przyjąć i pozwolić jej działać?
Miriam to nie dziewczyna z wyższych sfer, nie z grupy trzymającej władzę w mieście, ale zwyczajna i wyjątkowa zarazem mieszkanka Nazaretu w Galilei, córka niezamożnych rodziców. Otwarta na łaskę. Przygotowana. Spełniona. A my?
„Maryjo, O pomocy nasza, Tyś narodzona na chwałę rodzaju ludzkiego, jako nowe dla niego światło. Spraw, niech przy Bogu pozostanę i nigdy od Niego nie odejdę…” /św. Hildegarda z Bingen/. Amen.
KILKA PYTAŃ KU POMOCY:
1. Czy podjąłeś misję, jaką Bóg Tobie przeznaczył, czy potrafisz ją rozpoznać?
2. Jakie rolę w Twoim życiu pełni Maryja? Czy przywołujesz Jej wstawiennictwa i pomocy?
3. Czy wierzysz w Boga, który przyjął ludzkie ciało? Czy rozumiesz w czym wyraża się tajemnica Bożego Narodzenia? Czy jesteś już do niego przygotowany?
