Iz 30,19-21.23-26; Ps 147,1-6; Iz 33,22; Mt 9,35-10,1.6-8
„Każdy, kto boi się i miłuje Boga, otworzy przeto serce słowom tym pełnią swego oddania by wiedzieć, ze głoszone są dla uzdrowienia ciała i duszy nie ustami ludzi, lecz przeze Mnie, który jestem”. /św. Hildegarda z Bingen/
W ciągu minionych kilku godzin chyba wielu z nas śledzi z niepokojem telewizyjne news-y dotyczące orkanu Ksawery, z niedowierzaniem patrzy na fale spienionego Bałtyku, który pochłania plaże i sieje zgrozę. Po takim morzu płynie okręt Kościoła, po takim płynie łódź naszego życia. Dokąd? Nasza duchowa przewodniczka, św. Hildegarda z Bingen, ponownie daje przełożenie Ewangelii dnia na konkret codzienności. Również ją otaczało wzburzone morze zdeprawowanego kleru, skorumpowanej władzy, lękających się surowego Boga ludu wiernego. Przeprowadziła jednak łódź swego życia pod prąd i bezpiecznie, i zakończyła je jako osoba szczęśliwa – spełniona. Podjęła dzisiejszy nakaz Chrystusa, którym podzielił się z najbliższymi: idźcie i głoście, uzdrawiajcie, wypędzajcie złe duchy. Zatem zrobiła tylko tyle i aż tyle: wypełniła Słowo Boże. Wyruszyła na peryferia, by zanieść Dobrą Nowinę tym, którzy się pogubili. O to dziś prosi papież Franciszek w Evangelii gaudium. Zatem nie można pozostać obojętnym…
Daj nam, Panie, zapał głoszenia Ciebie i czynienia co nakazujesz, bo dzielisz się swą mocą z nami, a „świadoma miłość prowadzi człowieka wraz z jego duszą i ciałem do pełni szczęścia, mimo iż tak często odbiega on od prawidłowego stanu owej stałości” /Hildegarda z Bingen/
KILKA PYTAŃ KU POMOCY:
1. Czy jesteś w stanie przyjąć zaproszenie Chrystusa do udziału w Jego dziełach, przez praktyki religijne, świadectwo życia, godne relacje?
2. Czy nie wstydzisz się wyznawać Go w miejscu pracy, nauki, w spotkaniach?
3. Czy czujesz się spełniony – szczęśliwy pełnieniem Woli Bożej, która chce dla Ciebie dobra?
